Niedawno otrzymałam paczkę z produktami marki Winiary do przetestowania. Przyznam, że ich ilość przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Wśród nich znalazło się wiele nowości (dla mnie), których jeszcze nie miałam okazji wypróbować.
Zawartość paczki wyglądała tak:
Od razu wpadły mi w oko rosołki, bo zawsze jest na nie w mojej kuchni zapotrzebowanie. Podobnie było z sosami i majonezem, który od razu zabrał brat. Chociaż najbardziej ucieszyłam się z „Pomysłu na… papirus” i … pendriva! 😀
Już jutro zapraszam Was na przepisy z wykorzystaniem tych produktów. Na początek filet smażony w pergaminie!
Przepisy masz fajne ale ta "chemia" to nie dla mnie, zapraszam na moją paprykę.
dziękuję, chętnie zajrzę 🙂 ja też raczej unikam, jednak nie do przesady
Ja staram się unikać takich przeładowanych solą i dziwnymi 'składnikami' produktów. Preferuję zioła, które potrafią idealnie nadać smaku.
Fajna paczka. Całkiem lubię tę firmę, ale przez wzgląd na chemię jednak ograniczam
to tak jak ja, miałam okazję, to nawiązałam współpracę, chociaż, jak zauważyłam patrząc po swoich przepisach, prawie nie używam takich produktów 😉