Jesień to również aronie, krzaki wspaniałych, ciemnych owoców, które uwielbiam zamieniać w rozgrzewający alkohol. Sposobów na nalewkę z aronii jest bardzo dużo, ja dzisiaj podam Wam sprawdzony przepis na nalewkę aroniówkę anatalówkę – wytrawną i dość mocną. Moja nalewka na zdjęciu ma już 4 lata, jak widzicie, kolor pozostał ciemny i piękny. W tym roku kolega Taty obiecał mi przywieźć trochę aronii, więc może znów będzie nalewka?
Przepis pochodzi z książki „Nalewki Domowe” Małgorzaty Caprari.
Składniki:
- 1 kg owoców aronii
- 20 dag zielonych listków aronii
- 1 kg cukru
- 500 ml spirytusu rektyfikowanego (95%)
- 500 ml czystej wódki (45%)
- sok i skórka z 1 dużej cytryny
- około 1,5 l niegazowanej wody mineralnej
Wykonanie:
Cytrynę wyszorować i sparzyć wrzątkiem, cienko obrać skórkę i pokroić w paseczki.
Owoce aronii obrać z szypułek, listki przebrać. Przełożyć wszystko razem ze skórką cytrynową do garnka, zalać wodą i gotować na małym ogniu przez ok. godzinę. Przykryć i pozostawić na 24 godziny.
Następnego dnia płyn dokładnie przecedzić przez podwójnie złożoną gazę i zagotować. Dodać cukier i mieszać na małym ogniu, aż całkiem się rozpuści. Ostudzić. Dodać sok z z cytryny oraz spirytus i wódkę. Przelać do butelek. Odstawić w chłodne miejsce przynajmniej na pół roku.