Bardzo lubię zbierać grzyby, ale o tym już pewnie wiecie, bo często bombarduję Was w „sezonie grzybowym” zdjęciami z lasu. Mój tata uznaje tylko suszenie grzybów, więc zbiera jedynie te szlachetne, a ja lubię głównie dania z grzybami, więc kombinuję jak mogę. Dawno nie jadłam maślaków marynowanych w zalewie octowej, więc nazbierałam w tym celu malutkich maślaków. Z małymi grzybkami, zwłaszcza maślakami jest więcej pracy przy oczyszczaniu, ale takie smakują najlepiej, można zamarynować je w całości, więc równie ładnie się prezentują.
Są dwie szkoły przygotowywania maślaków do marynowania, ja trzymam się tej, w której obiera się je, dzięki czemu pozbywamy się śluzu, który jest znakiem rozpoznawczym maślaków. Jest z tym trochę pracy i brudzenia rąk, ale świeżo zebrane obiera się dużo łatwiej, więc nie radzę z tym zwlekać. Jeśli jednak wolicie pozostawić maślaki ze skórką to możecie pozbyć się śluzu mocząc grzyby (szczególnie te malutkie) przez kilka godzin w 10% solance. Później należy je kilkakrotnie wypłukać, by pozbyć się resztek śluzu. Niestety takie grzybki nadają się raczej tylko do marynowania, bo są zbyt nasiąknięte.
Tak przygotowane grzybki można podać jako „zagrychę”, są również składnikiem sosu tatarskiego i różnych sałatek.
Składniki (4 słoiczki po ok. 250-300 ml):
- 400 g małych maślaków
- sól (1 łyżka na 1 litr wody)
- 1 mała biała cebula
- ziele angielskie
- gorczyca
- liście laurowe
- pieprz czarny lub kolorowy w ziarnach
Zalewa (proporcje 1:4):
- 1 szklanka octu
- 4 szklanki wody
- szczypta soli
- 1/3 szklanki cukru
Wykonanie:
Słoiczki myjemy i wyparzamy w rozgrzanym piekarniku. Cebulę kroimy w piórka.
Na dno wrzucamy po 2-3 ziarenka ziela angielskiego, 5-6 ziarenek pieprzu, liść laurowy, kilka ziaren gorczycy i kilka piórek cebuli.
W garnku zagotować wodę z solą, gdy zacznie wrzeć dodać grzyby i gotować przez 10 minut. Następnie odcedzić i opłukać z piany. Grzyby przełożyć do słoików, nie ściskając, by miały trochę „swobody”.
Składniki zalewy zagotować. Następnie jeszcze gorącą zalewać słoiki z grzybami do pełna. Zakręcić i odstawić do góry dnem. W razie potrzeby po ostudzeniu pasteryzować przez 10 minut.
Smacznego!