Lubicie pestki dyni? Ja w tym roku dysponuję większą ilością dyń, więc mam zamiar zrobić sobie także zapas pestek dyni. jest to dość łatwe, ale jeśli nie jesteś pewna/pewny czy robisz to prawidłowo to możesz zajrzeć do mojej obrazkowej ściągawki.

Do wysuszenia i zjedzenia nadają się wszystkie pestki, prócz tych z dyni hokkaido. Za to jest tyle innych rodzajów dyń, że raczej nie będziecie mieli problemu z uzyskaniem pestek z innych gatunków. Opakowanie wysuszonych pestek dyni kosztuje kilka złotych, które możemy zaoszczędzić, a przy okazji będziemy mieli powód do dumy, że zrobiliśmy coś własnoręcznie. Nawet jeśli to tylko wysuszenie pestek. 

Suszenie pestek dyni – etapy:

1. Żeby uzyskać pestki dyni, wystarczy ją przekroić na pół i z wydrążonego miąższu powybierać pestki. Następnie należy je opłukać na sicie lub w durszlaku z miąższu, a jeśli trzeba to dodatkowo ręcznie usunąć pozostałe oporne kawałki. Następnie należy je osuszyć ściereczką. 

2. Następnie trzeba nastawić piekarnik na 50 st.C i wstawić do niego blaszkę z rozłożonymi na papierze do pieczenia osuszonymi pestkami dyni. Piec je przez ok. 1 godzinę, a następnie wyłączyć piekarnik i pozostawić w nim pestki do wystygnięcia. W międzyczasie można je jeszcze przemieszać.

3. Po ostygnięciu pestki przełożyć do miski i pozbyć się pozostałości osuszonego miąższu w postaci przezroczystej łuski. A gdy będą już czyste można je zamknąć w pojemniku/słoiku.