II Lubelskie Targi Piw Rzemieślniczych

W ostatni weekend listopada po raz drugi odbyły się Lubelskie Targi Piw Rzemieślniczych (na terenie Targów Lublin przy ulicy Dworcowej 11). Przez 3 dni halę odwiedziły prawdziwe tłumy, dzięki czemu można zauważyć, że piwa rzemieślnicze są u nas coraz bardziej popularne. Lubelskie Targi, które dla większości browarów zamykają sezon festiwalowy, zgromadziły ok. 30 wystawców i ponad 100 różnych piw, wśród których aż 22 były premierami. Z bardzo szerokim repertuarem wystąpiły nasze lubelskie browary: Zakładowy i Piwne Podziemie. Chodzą legendy, że do tego drugiego stało się w kolejce nawet po 40 minut.

 

dsc_0503

 

Wejście na halę kosztowało 5 zł za 1 dzień, a festiwalowe szkło 15 zł. Wewnątrz można było kupić piwo oraz zakąski w postaci serów czy wędlin. Strefa gastronomiczna została zrealizowana w postaci food trucków, które zaparkowały przed wejściem głównym. Z racji tego, że mam sporą słabość do Browaru Revolta, to na początek wybrałam ich Earl Grey AIPA Lemon – fajne, orzeźwiające piwo, z mocno wyczuwalną herbatą i goryczką. Doskonały start. Po szybkim zerknięciu na listę browarów i obejściu całej hali postawiłam na piwo z browaru Brokreacja, które przyciągnęło mnie swoją nazwą, czyli The Blogger (cherry smoked pepper rye wood aged strong ale), które gatunkiem mocno miesza, ale w smaku jest lepiej niż się zapowiada. Chociaż ma aromat lekko alkoholowy, to także było czuć wiśnie, pieprz i trochę wędzonych nut. Jednak nawet w wersji 0,3l było go dla mnie za dużo, jak na jeden raz.

 

dsc_0515

 

W międzyczasie wzięłam również udział w panelu Kącik pasibrzucha, parowanie piwa z jedzeniem nie jest trudne! prowadzonym przez Katarzynę Pataj, która przygotowała do degustacji 3 zestawy składające się z potrawy i dopasowanego do niej piwa. Była to jedna z dodatkowych atrakcji Targów. Trzeba jednak przyznać, że zupełnie nie trzymano się harmonogramu, który widniał na stronie internetowej, co z pewnością mogło trochę namieszać w planach uczestników.

 

dsc_0558

 

Podczas dalszej wędrówki po hali wpadło mi w oko premierowe piwo od Birbanta Sheep Szit (smoked extra stout) – fajnie uwędzone, o ładnej, głębokiej barwie i nadspodziewanie pijalne. Pewnie jeszcze wrócę do niego, gdy pojawi się w butelkach. Ostatnim moim piwem na targach była premiera z Piwnego Podziemia czyli Angelico Stout. Piwo słynne już od pierwszego dnia targów, które w skrócie można określić mianem „piwnego monte”. Jeszcze na samą myśl o nim czuje orzechy laskowe.

 

dsc_0548

 

Lubelskie Targi Piw Rzemieślniczych to bardzo dobra impreza, na której powinien pojawić się każdy kto docenia jakość w polskim browarnictwie. Tegoroczna edycja poprawiła kilka błędów z poprzedniego roku: było więcej miejsc siedzących, pojawiły się miejsca do umycia szkła, zamówiono również więcej szkła festiwalowego, dzięki czemu nie skończyło się już pierwszego dnia. Zaplanowano również więcej prelekcji i wystąpień bliżej całego wydarzenia, niestety akustykę trzeba lepiej dopracować. Warto byłoby również trzymać się rozpiski programowej, bo niektórzy z pewnością byli zawiedzeni zmianą szyku.

 

Do zobaczenia za rok!

 

dsc_0532

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x