Już 4 lata istnieje Pasja Smaku! Przyznam szczerze, że gdy zaczynałam, to nie wierzyłam, że się to uda. Było tyle świetnie prowadzonych blogów kulinarnych, więc ja ze swoimi średnimi zdjęciami i raczej niezbyt odkrywczymi przepisami nie miałam zbyt wielu szans na utrzymanie się na „rynku”. Blog traktowałam raczej jako miejsce do spisywania przepisów. Ten stan trwał przez mniej więcej dwa lata, wtedy odkryłam, że mam stałych czytelników, którzy naprawdę tu wracają. Swoją drogą, kto jest ze mną od początku? Dajcie znać w komentarzach! 🙂

Trochę statystyki – przez 4 lata:

– napisałam 537 postów

– zanotowałam ponad 1,5 mln odsłon

– otrzymałam 1543 komentarze

Najlepszy pod względem ilości wpisów był oczywiście 2014 (w tym roku mam zamiar pobić ten rekord). To właśnie wtedy uwierzyłam, że naprawdę warto poświęcić się tej tematyce.

Blog (a właściwie doświadczenie z blogowaniem) poniekąd pomógł mi w zdobyciu obecnej pracy. Przez ostatnie dwa lata poznałam naprawdę wielu świetnych ludzi, których pewnie bez bloga nie miałabym okazji nigdy spotkać. Jeżdżę po Polsce, by uczyć się, uczestniczyć w spotkaniach, konferencjach i warsztatach. Wiem, że blog może być w przyszłości drzwiami do własnej działalności.  Od dwóch lat współtworzę Lubelską Blogosferę Kulinarną – dzięki czemu uczestniczę w warsztatach, degustacjach i organizuję różne akcje. W marcu po raz pierwszy będę mogła zaprezentować bloga w radiu.

Jest jeszcze wiele, wiele innych osiągnięć – także tych prywatnych, w których pomógł mi blog. Jest moim kulinarnym motywatorem. Dzięki tworzeniu bloga, pokonałam kilka swoich „lęków kulinarnych” – spróbowałam kilku rodzajów owoców morza, wątróbki czy nawet robaczków. Na ten rok za cel stawiam sobie spróbowanie tatara. Ktoś zna dobre miejsce, w którym przygotowują go jak trzeba? Doskonale się także z fotografii. Chcę być jeszcze lepsza. 

PS. Już niedługo będę miała dla Was konkurs 🙂 

To były piękne 4 lata!