Marzyło mi się takie ciasto od dawna. Domowe, maślane, pachnące tak, że czuć jego zapach w całym domu. W sam raz do herbaty czy kawy. Na niedzielę i na co dzień. Mocno sezonowe, ale do zrobienia nie tylko z truskawkami. Inne owoce też będą pasować.
Przepis pochodzi z bloga Moje Wypieki.
200 g masła
160 g cukru
szczypta soli
4 jajka
200 g mąki pszennej
1 opakowanie budyniu śmietankowego lub 40 g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
600 g truskawek (lub innych owoców)
Kruszonka:
100 g masła
50 g cukru pudru
250 g mąki
Wykonanie:
Mąkę, budyń i proszek do pieczenia przesiać do miski.
Masło utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę w misie miksera. Dodać szczyptę soli i ucierać dalej dodając po jednym jajku. Na koniec dodać suche składniki i na bardzo wolnych obrotach połączyć wszystkie składniki, by uzyskać jednolitą masę.
Masę przelać do formy (20×30) wyłożonej papierem do pieczenia. Na cieście poukładać przekrojone na połówki truskawki (przecięciem do góry).
Składniki kruszonki połączyć, szybko posiekać i rozetrzeć pomiędzy palcami. Tak przygotowaną kruszonką posypać truskawki.
Piec w rozgrzanym do 180 st.C piekarniku przez 45 minut lub do „suchego patyczka”.
Mniam, uwielbiam rozchodzący się po domu zapach ciasta. Szczególnie w niedzielę 🙂
Myślisz, że wyjdzie na termoobiegu? Góra-dół u mnie nie działa :/
Ja mam zwykły piekarnik i wychodzi i myślę, że wyjdzie u Ciebie. Podejrzewam, że na termoobiegu krócej 😉 sprawdzaj patyczkiem 🙂
Dzięki 🙂
Kochana ale mi narobiłaś smaka 😀 To musi być pyszne 🙂