Z tiramisu w kieliszkach jest zdecydowanie mniej „zabawy” niż z tym tradycyjnych. Łatwiej przygotować, zjeść i podać, tak, by prezentowało się ładnie. I chociaż wiem, że to bardziej wariacja na temat tiramisu, niż idealne odwzorowanie włoskiego deseru to lubię takie eksperymenty.
Podane w ten sposób tiramisu świetnie sprawdzi się na mniejszych spotkaniach i romantycznych kolacjach.
*Wpis powstał przy współpracy z marką Breville.
Składniki /4 porcje/:
- 1-1,5 opakowania podłużnych biszkoptów
- 120 ml espresso
- kieliszek amaretto lub mocnego alkoholu
- 250 g serka mascarpone
- 3 duże jajka
- 4 łyżki cukru
- 1/4 tabliczki czekolady
- kakao do posypania
Wykonanie:
Espresso ostudzić, wlać do niego amaretto.
Jajka sparzyć we wrzątku, oddzielić białka od żółtek. Żółtka z cukrem utrzeć na jasną masę, następnie dodawać porcjami mascarpone do połączenia.
Białka ubić na sztywną pianę. Połączyć delikatnie z masą jajeczno-serową.
Czekoladę drobno posiekać.
Biszkopty podzielić na pół, delikatnie moczyć je w kawie (szybko wypijają płyn i się łamią) i porcjami układać w kieliszkach. Na biszkopty wyłożyć warstwę kremu, posypać czekoladą i ponownie powtórzyć cały proces, aż do wykorzystania wszystkich składników.
Wstawić do lodówki na kilka godzin lub całą noc. Przed podaniem oprószyć kakao.