Majówka była intensywna… W ciągu czterech dni zaliczyłam trzy grille. Byli przyjaciele, było dużo jedzenia, piwo i zwiedzanie. Było fajnie. A teraz pozostały mi zdjęcia i zmęczenie. Zapraszam Was na szparagi z grilla z dodatkiem dressingu na bazie octu balsamicznego i oliwy. Przepis zaczerpnęłam z Kwestii Smaku. Oczywiście nie obyło się bez moich zmian.
Składniki:
14 zielonych szparagów
7 plasterków boczku
1 łyżka oliwy
3 łyżki startego sera dojrzewającego (u mnie Rubin)
1 łyżeczka posiekanej kolendry
3 łyżki octu balsamicznego
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżeczka cukru
świeżo zmielony pieprz
Wykonanie:
Szparagi umyć, odłamać twarde końcówki i obrać w 1/3 wysokości. Każdy szparag szczelnie owinąć połową plastra boczku. Tak przygotowane szparagi ułożyć na tacce grillowej i polać oliwą. Położyć na rozgrzanym grillu i przykryć folią aluminiową. Grillować przez ok. 20 minut, a pod koniec grillowania odkryć je, by ładnie się zrumienił boczek.
Ocet wymieszać z oliwą, sokiem z cytryny i cukrem. Doprawić pieprzem.
Szparagi ułożyć na talerzach, polać dressingiem, posypać serem i kolendrą.
Smacznego!