Dzisiaj umówiliśmy się z lubelskimi blogerami na 9. edycję Lubelskiego Kociołka. Tym razem produktem przewodnim są jabłka. Po więcej jabłkowych inspiracji zapraszam do: Doroty, Marty, Oli, Martyny, Wiosenki, Sióstr Zalewskich, Małgośki, Karoliny, Patryka i Joanny. Ja w ramach akcji przygotowałam muffinki al’a szarlotka – jabłkowe, w środku miękkie i aromatyczne. W sam raz na jesień.
Źródło: Śladami Słodkiej Babeczki.
280 g mąki
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
1 jajko
2 jabłka
100 g cukru
200 g maślanki
80 ml oleju
125 ml soku jabłkowego
Wykonanie:
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w kostkę.
W jednej misce wymieszać suche składniki, tj.: mąkę, cynamon, proszek do pieczenia, cukier, sodę i sól. W drugim naczyniu umieścić składniki „mokre”: jajko, olej, sok jabłkowy i maślankę. Składniki w obu naczyniach wymieszać i połączyć ze sobą. Na koniec dodać jabłka i wymieszać z resztą ciasta.
W formie do muffinek ułożyć papilotki i napełniać je do 3/4 wysokości. Piec w rozgrzanym do 180 st.C. piekarniku przez 20-25 minut.
Smacznego!
Om nom nom nom! Z chęcią bym Ci zabrała 🙂
Wygląda apetycznie! 😉
lecę po maślankę w takim razie:D:D
Cudowne. Edyta a powiedz jak Ci się wyjmowało muffinki z tych papilotek? Bo u mnie to był jakiś dramat.
U mnie te, które są na zdjęciu to tylko dekoracja. Ja piekłam w takich zwykłych. Z tymi zwykłymi miałam problem, gdy muffinki były ciepłe, ale po ostudzeniu już ok 🙂
Świetny pomysł! Poproszę taką wyslać mi pocztą, hehe 🙂 Dzięki za wspólną akcję!
Taka mini porcyhka byłaby dla mnei akurat:)
takie szarlotki na raz! pysznie 🙂
Mmm, kuszące 🙂
Śliczne, wyglądają bardzo urokliwie w tych pastelowych kubeczkach 🙂
Uwielbiam mufinki 🙂
Dzięki za wspólną akcję.
Robiłam. Są pyszne i szybkie w wykonaniu.