Biszkopt z jabłkami, pieczony w prodiżu lub w tortownicy to zdecydowanie smak mojego dzieciństwa i pierwsze ciasto, które upiekłam samodzielnie. Tego nie można zepsuć! Udaje się nawet (a zwłaszcza!) dzieciom.
Biszkopt można przygotowywać na dwa sposoby: ucierając całe jajka z cukrem lub oddzielnie żółtka z cukrem, dodając pianę z białek. Ten drugi sposób sprawia, że biszkopt jest bardziej puszysty!
Składniki /tortownica o śr. 24 cm/:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki cukru kryształu lub drobnego do wypieków
- 1 szklanka mąki pszennej
- szczypta soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 jabłka
- cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia przesiać do miski.
Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Żółtka utrzeć z cukrem na jasną masę, ciągle ucierając stopniowo dodawać mąkę z proszkiem. Na koniec delikatnie wymieszać z pianą z białek.
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić na cząstki.
Ciasto przelać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i ułożyć na nim jabłka, delikatnie wciskając w ciasto.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 st.C przez ok. 30-35 minut lub do „suchego patyczka”.