Restauracja Sarmacka – Sandomierz

Restauracja Sarmackaul. Zawichojska 2, Sandomierz
 

Jakiś czas temu planując turystyczny wyjazd do Sandomierza poszukiwałam też miejsca, w którym będziemy mogli dobrze zjeść. Spodziewałam się, że miasto tak nastawione na turystów jak Sandomierz będzie miało kilka lokali do przetestowania. Niestety już po kilku przejrzanych stronach okazało się, że raczej nie będzie nam dane przebierać w ciekawych ofertach. Najlepsze opinie zbierała restauracja Sarmacka nieopodal Bramy Opatowskiej i to właśnie tam wśród wszechobecnego upału skierowaliśmy swoje kroki.
I pierwsza niespodzianka: akurat tego dnia (a może to normalny proceder) restauracja przyjmuje klientów, którzy nie są gośćmi hotelowymi od godziny 14:00. W takim razie poszliśmy jeszcze pozwiedzać rynek i wróciliśmy o odpowiednim czasie. Co ciekawe, restauracja jest dość sporych rozmiarów, a gości hotelowych widać nie było. Do dyspozycji było zarówno wnętrze restauracji, jak i ogródek przed lokalem – my wybraliśmy konsumpcję obiadu na zewnątrz.

 

 

 

Po otrzymaniu kart zabraliśmy się do wybierania potraw. Restauracja oferuje wiele dań, m.in.: przystawki, zupy, dania z drobiu, wieprzowiny czy dania rybne. Nie zastanawialiśmy się długo. Ja postawiłam na zupę chrzanową z placuszkami ziemniaczanymi i bekonem (10 zł) i zapiekany filet z kurczaka z mozzarellą i risotto z warzywami (26 zł). Mąż wybrał żurek z jajkiem i kiełbasą (8zł), a na drugie danie zapiekany filet z kurczaka z suszonymi pomidorami i serem camembert podany na tagliatelle z sosem ziołowo-pomidorowym (27 zł). 

 

zupa chrzanowa

 

zapiekany filet z kurczaka z suszonymi pomidorami i serem camembert podany na tagliatelle z sosem ziołowo-pomidorowym

 

Pierwsze wrażenia? Przepyszna zupa chrzanowa, z wyważonym smakiem, niezbyt ostra i kremowa. Świetnie do niej pasowały placuszki ziemniaczane i podsmażony bekon. Jest to danie, które z pewnością spróbuję odtworzyć w domu. Mąż był zadowolony z żurku, więc zupy zdecydowanie na plus.
 
Po zupach przyszła kolej na nasze dania główne. Jeśli o mnie chodzi to byłam zadowolona z filetu, który został fajnie przyrządzony (chociaż trochę zraziła mnie przyprawa), ale już dodatek mrożonych brokułów to zdecydowanie zły pomysł. Risotto także nie było wykonane tak jak trzeba, bardziej zasłużyło na miano ryżu wymieszanego z warzywami – zabrakło mi odpowiedniej konsystencji dania. Nie mogę nie wspomnieć też o uszczerbionym talerzu, warto byłoby przyglądać się co jakiś czas zastawie stołowej. Ostatecznie jednak porcja była spora, więc najadłam się samym filetem i ryżem.
 

zapiekany filet z kurczaka z mozzarellą i risotto z warzywami

 

Mąż trafił trochę lepiej, jego składniki były świeże – fajny sos do makaronu, dobrze ugotowana pasta i smakowity filet. Porcja bardzo duża, więc mężczyźni powinni być zadowoleni. Trochę spróbowałam, więc wiem, że był to dobry wybór.

 

Po tej wizycie restaurację mogłabym ocenić 4/6, ale niestety miałam być w niej okazję po raz drugi, miesiąc po pierwszej wizycie. Jako, że był to wyjazd grupowy, menu zostało ustalone odgórnie. Na pierwsze danie była zupa chrzanowa – nie zmieniam o niej opinii, a dziwi mnie brak zup sezonowych typu chłodnik czy jakieś kremy z warzyw dostępnych w okresie letnim. Była trochę za ciężka na panujący na zewnątrz upał. Na drugie danie podano nam prawdopodobnie Przysmak Radziwiłła – dziwny warkocz z mocno słonym boczkiem i ciemnym sosem. Do tego znów mrożone warzywa, które zdecydowanie nie zachęcały do jedzenia. Z całego dania najbardziej smakowały mi ziemniaki. 
 

 

Przykro jest widzieć coś takiego. Z tego, co czytałam w Internecie to serwowanie warzyw z mrożonki jest stosowane już dość długo i wiele osób na to narzeka. Zdecydowanie bezpieczniej i smaczniej dla gości byłoby podawać surówki. Mam wrażenie, że właścicielom niezbyt zależy na opinii klientów. Jeśli chcecie odwiedzić restaurację Sarmacką to polecam omijanie pozycji w karcie z „warzywami z wody” oraz wszelkich brokułów i innych marchewek – na 100% nie będą to świeże, mimo sezonu, produkty.
Ale zupę chrzanową polecam! A i okolica jest – jak widać na załączonym zdjęciu – bardzo urokliwa.
 

0 0 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Włoska Restauracja w Tel Awiwie

Absolutnie niesamowite fotografia – I naprawdę, naprawdę jak wszystkie kolorowe zdjęcia, które zostały zrobione z pysznego jedzenia i patrząc restauracji – wygląda na to, że jest na pewno warte więcej niż jednej wizyty!

1
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x