9 kwietnia odbyły się pyszne warsztaty z marką Galeo pt. „Mistrzynie Domowych Kuchni” w studiu kulinarnym CookUp na warszawskim Mokotowie. Maciej Wawryniuk – doradca kulinarny przygotował dla nas prawdziwe wyzwanie, bo każda z grup miała za zadanie przyrządzić aż po 3 dania! Potrawy miały różny stopień trudności, ale przy pracy w grupie w ogóle się tego nie odczuwało.
Nie wiem czy sama mogę siebie nazwać mistrzynią domowej kuchni, ale staram się 🙂 Prawdopodobnie niedługo, gdy zostanę z dzieckiem w domu będzie mi łatwiej dbać o to, by codziennie na stole pojawiał się domowy obiad. Właśnie dla kobiet, które na co dzień gotują w domu powstała marka Galeo – producent przypraw i dodatków do potraw. Sama marka jest mniej znana, ale powinna być dostępna w osiedlowych sklepach, czyli tam gdzie większość z nas robi zakupy w chwilach kryzysu, np. gdy skończy nam się któraś z przypraw.
fot. Rafał Nowakowski.
Temat warsztatów czyli „Światowe standardy w domowym wydaniu” pozytywnie mnie zaskoczył. Większość dań znałam ze słyszenia, ale nie każdego udało mi się wcześniej spróbować. Na warsztatach miało się to zmienić. W mojej grupie przygotowaliśmy:
- quiche
- kleftiko
- suflet z białą czekoladą
Wśród dań przygotowanych przez pozostałe grupy znalazły się m.in.: zupa halaszle, wellington, zabajone, parfait, ossobuco, baklawa czy pierożki chinkali.
Praca była intensywna, prowadzący narzucił nam ładne tempo, ale wyrobiliśmy się ze wszystkim na czas. I jak to na warsztatach był też czas na pogaduchy z koleżankami i kolegami blogerami, z którymi często dzielą nas setki kilometrów. Na koniec wszyscy zasiedliśmy do suto zastawionego stołu, by spróbować tych wszystkich pyszności. Kilka godzin pracy z pustym żołądkiem zrobiło swoje – nie dałam rady spróbować każdej potrawy, ale od pozostałych wiem, że wszystko było pyszne.