Wczoraj miałam trochę „wymuszony” obiad. Po organizacji poczęstunku dla dzieci na turnieju zostało trochę parówek i nie było co z nimi zrobić. Wzięłam je do domu i postanowiłam zrobić potrawkę z dodatkiem czerwonej soczewicy i pieczarek.
Wyszło spontanicznie, ale pysznie, a i co najważniejsze zawekowałam trochę potrawki do słoików.
10 ugotowanych parówek drobiowych
opakowanie czerwonej soczewicy
1 litr bulionu drobiowego
500 g pieczarek
2 cebule
1 puszka krojonych pomidorów
2 łyżki koncentratu pomidorowego
sól, pieprz
2 łyżeczki chili
Wykonanie:
Ugotować czerwoną soczewicę, odlać na sito i odsączyć.
Parówki i pieczarki pokroić w plasterki. Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. Wszystkie składniki podsmażyć w garnku. Najpierw pieczarki, a gdy woda z nich odparuje dodać cebulę. Gdy cebula będzie zeszklona dodać parówki i przez 4-5 minut podsmażać na średnim ogniu. Do składników wlać pomidory z puszki, koncentrat pomidorowy, bulion i soczewicę. Gotować na średnim ogniu przez kilka minut. Doprawić do smaku.
Można podawać np. z makaronem.