Co prawda przy obecnych upałach wypadałoby raczej wybierać chłodnik, ale ciężko odmówić mężowi, gdy tak bardzo zależy mu na zupie-krem. Tym razem wybór padł na krem z białych warzyw ze szparagami. Białymi oczywiście! Dostałam spory zapas szparagów od teściów, a że były już dość duże to najlepiej sprawdziły się jako składnik zupy.
Lubicie takie kremy? Zupa jest mega sycąca!
Składniki:
- 2 pietruszki
- 5 białych szparagów
- 1 por (tylko biała część)
- 2-3 ziemniaki
- 1 puszka ciecierzycy
- 1 ząbek czosnku
- 1 cebula
- 2 łyżki masła
- 1 l bulionu
- sól, pieprz
- szczypta gałki muszkatałowej
- szczypta mielonego imbiru
- 200 g śmietanki 30%
- 2-3 plastry boczku
Wykonanie:
W garnku rozgrzać masło, podsmażyć na nim pokrojoną w kostkę cebulę, gdy będzie już lekko zeszklona dodać posiekany ząbek czosnku i pokrojoną białą część pora. Przesmażyć razem.
Pietruszkę i ziemniaki obrać, pokroić w dużą kostkę. Ze szparagów odłamać zdrewniałe końcówki, a następnie obrać za pomocą obieraczki do warzyw. Pokroić na kawałki.
Pietruszkę i ziemniaki dodać do cebuli, przesmażyć razem 2-3 minut. Następnie wlać ciecierzycę wraz z zalewą, zalać bulionem i doprowadzić do zagotowania. Zmniejszyć ogień i gotować do miękkości warzyw. Pod koniec dodać szparagi. Doprawić do smaku.
Na koniec wlać śmietankę, zagotować i zmiksować na gładki krem.
Podawać z kawałkami podsmażonego boczku lub grzankami.